Historyjka
Komentarze: 8
Poniewaz notorycznie gina mi nowe notki, zeby sie pozniej odnalezc za kilka dni, postanowilem zamiescic
opowiadanie , ktore dostalem od kochanej Supey mailem. Zjawiska znikania notek nie rozumiem, ale znalazlem
na to sposob. Zamieszczam nowe notki i pojawiaja sie stare. No coz.....technika. A o to opowiadanko :)))
Janek zaprosił swoją mamę na obiad. W mieście, w którym studiował,
wynajmował małe mieszkanie, razem z koleżanką Justyną. Kiedy matka Janka
odwiedziła go, zauważyła, że współlokatorka syna jest wyjątkowo
atrakcyjną dziewczyną. Matka jak to matka zaczęła zastanawiać się, czy
aby z tego ich wspólnego mieszkania nie wynikną jakieś problemy. Kiedy więc byli sam
na sam, Janek oznajmił:
- Domyślam się o czym myślisz, ale zapewniam cię, że ona i ja jesteśmy
tylko współlokatorami. Nic nas nie łączy. Tydzień później Justyna stwierdziła, że w ich wynajętym mieszkaniu
brakuje cukiernicy. Zwróciła się więc do Janka:
- Nie chcę nic sugerować, ale od ostatniego obiadu z twoją matką, nie
mogę znaleźć mojej pamiątkowej cukierniczki. Chyba jej nie wzięła, jak myślisz?
Jasiek zdecydował się napisać list do matki:
*Droga Mamo, nie twierdzę, że wzięłaś pamiątkową cukiernicę Justyny, ...
nie twierdzę też, że jej nie wzięłaś. Faktem jednak jest to, że od czasu
Twojej wizyty u nas nie możemy jej znaleźć.*
Kilka dni później otrzymał odpowiedź:
*Drogi Synku, nie twierdzę, że sypiasz z Justyną, ... nie twierdzę
również, że z nią nie sypiasz. Faktem jednak jest to, że gdyby Justyna
spała we własnym łóżku już dawno by ją znalazła. Buziaczki, Mama*"
yhyhyhy
Dodaj komentarz