wrz 11 2002

Sposób na zagubione notki


Komentarze: 3

Ponieważ moją nową arcyciekawą notkę znowu wcięlo proponuje niegrozny dowcip :

 SALON SPRZEDAŻY MĘŻÓW
 Otworzono specjalny salon "sprzedaży", w którym kobiety mogły wybierać
 spośród wielu kandydatów na mężów. Salon był spory, zajmował 5 pięter, na
 każdym wyższym ponoć miał się znajdować "towar" coraz lepszej jakości.
 Obowiązywała jednak zasada - jeśli weszłaś już na jakieś piętro, to albo
 decydowałaś się na faceta z tego piętra, albo szłaś wyżej,  albo "do
 widzenia". Schodzić w dół w każdym razie nie można było...
 Pewnego razu para psiapsiółek wybrała się tam , by znaleźć odpowiednich
 chłopów.

 Na drzwiach na pierwszym piętrze napis - "Ci mężczyźni mają
pracę i lubią dzieci". Czytają, patrzą po sobie i stwierdzają: "Cóż, zawsze to
 lepsze niż gdyby mieli być na zasiłku i nie lubić dzieciaków. No ale
 zobaczmy co jest wyżej!"
 Na drugim piętrze: "Ci mężczyźni mają dobrze płatną pracę, lubią dzieci,
a  na dodatek są bardzo przystojni".  Dziewczyny: "Hmmmm! Dobre zarobki i w
 dodatku przystojniacy! No ale ciekawe, co jest jeszcze wyżej?"
 Na trzeciem piętrze: "Ci mężczyźni dobrze zarabiają, są bardzo
przystojni, kochają dzieci, a na dodatek pomagają żonie w domu". Dziewczyny: "O
kurczę! bardzo kuszące, no ale zobaczmy co też będzie jeszcze wyżej!"
Na czwartym: "Ci mężczyźni dobrze zarabiają, są bardzo przystojni,
kochają dzieci, pomagają w domu, a na dodatek potrafią być niezwykle
romantyczni".

 Dziewczyny "No nie mogę!Ale jazda! Ale tylko pomyśl, jacy faceci muszą
być jeszcze wyżej!"
 Idą na piąte piętro, a tam napis:



"TO PIĘTRO WYBUDOWANO TYLKO PO TO , BY UDOWODNIĆ, ŻE KOBIETOM NIE SPOSÓB
 DOGODZIĆ. DZIĘKUJEMY ZA ZAKUPY. ŻYCZYMY MIŁEGO DNIA."
 _________________________________________________________________

Autor nieznany

Z zyczeniami milego dnia

Obywatel_X

obywatel_x : :
Supay
13 września 2002, 08:53
Nie będę miała nic przeciwko temu:-)) Ale myślę, że jeszcze pare osób ot czyta tylko po prostu nie komentuje:-)) Buziaki i czekam na ciąg, cmooooooooooooooooooooook
12 września 2002, 15:50
No widzisz Supey, szkoda tylko ze w tym budynku nie bylo dla mnie miejsca....jakis kretyn zapomnial wybudowac szostego :)))) yhyhyhy Abstrahujac od tej historyjki, to chyba zaczne pisac nastepne dni i wysylac to Supey mailem, bo nie ma sensu tego zamieszczac w blogu skoro brak komentarzy....Widocznie nikt tego nie czyta oprocz niej :((( Supey - buziaki jak stad do Warszawy :*********************************
Supay
12 września 2002, 09:04
Piękne, cmoooooook. Chya to wydrukuję mojemu mężowi:-))))))))))))))) Niech wie, ze nie tylko o n jest niedoceniany:-))) Ale jak tak się astanowię to ten z pierwszego pięta mi chyba by wystarczył:-))) O kurcze to pasuje do opisu mojego męża?!!!

Dodaj komentarz